Rib-Eye sezonowany

Dobre historie zaczynają się od słów “za górami, za lasami”. Dobra wołowina zaś jest gdzieś między kręgosłupem a żebrami.

W jednym i drugim przypadku są to miejsca pełne niespodzianek, które wyróżniają się czymś szczególnym. O tym właśnie jest filmik.

To soczysta opowieść o delikatnym mięsie, które zawiera znakomite połączenia tłuszczowe. W odróżnieniu od rostbefu czy krzyżowej, owe połączenia porozmieszczane są nie tylko przy brzegu, ale stanowią integralną całość i są równie ważne, jak samo mięso. Ta marmurkowatość stanowi nie lada gratkę dla fanów czerwonego mięsa, bo jest przekaźnikiem smaków – a jest co przekazywać. Steki z antrykotu, to istna uczta dla ciała i duszy.