Smash burger spoza menu

Od dzisiaj (12.11) nowość spoza menu. Przez kilka dni będziemy serwowali naszą rockową wersję zyskującego na całym świecie na popularności Smash Burgera!

Pamiętacie ten odcinek serialu M*A*S*H o Smash Burgerach? 🍔🪖

Hawkeye: Wiecie, chłopaki, Smash Burger to taki burger dla ludzi, którzy nie mają czasu na ceregiele. Kładziecie mięso na płytę, miażdżycie je z siłą, jakbyście chcieli wycisnąć z niego wszystkie wspomnienia o soczystości, ale nagle – niespodzianka – soczystość wraca z jeszcze większą mocą.

Trapper: No tak, Smash Burger nie bawi się w subtelności. To ten typ jedzenia, który mówi: „Hej, mam tylko kilka minut, bo zaraz ktoś mnie zje.” W zasadzie to burger, który przejmuje władzę – mięso zmiażdżone, przypieczone na skraju chrupkości, ale w środku jeszcze soczyste jak poranny deszcz.

Klinger: Czekaj, czekaj, czy mówisz, że z każdym kęsem smakuję coś, co przeszło przez szaloną transformację, ale pozostało wewnętrznie miękkie? Brzmi jak ja! Nawet na obcasach mógłbym zrobić takiego Smash Burgera!

Hawkeye: Właśnie, Klinger! Smash Burger to coś, co można by zrobić nawet w szpilkach. Liczy się efekt końcowy – chrupiąca, złota skorupka, wnętrze tak pełne smaku, że aż trudno uwierzyć, że to tylko wołowina, sól i odrobina pieprzu. I żadnych wymyślnych dodatków, tylko czysta esencja. Prostota, która sprawia, że jedząc, czujesz, jakbyś wracał do podstaw – jakbyś jadł coś autentycznego.

Trapper: Dokładnie. To burger, który się nie przejmuje, czy przypadkiem jest „zbyt prosty.” Bułka, mięso, może nawet dwa kawałki, a może plasterek sera i kapka sosu. Żadnych skomplikowanych warstw, żadnych egzotycznych dodatków. Po prostu zmiażdż i zjedz.

Klinger: No dobrze, brzmi jak coś, co mogłoby być moim daniem popisowym. Tylko ja dorzuciłbym odrobinę koloru, może jakieś pomidory – żeby miał charakter. Gdyby Smash Burger był człowiekiem, miałby wyraz twarzy jak ja w uniformie, poważny, ale z szelmowskim błyskiem w oku!

Hawkeye: O tak, dokładnie! Prosty, pełen charakteru, trochę zbuntowany. Jak każdy z nas w tej kuchni.

😎🍔🪖
Zapraszamy do Karpacza!

Zobacz także inne wpisy o stekach, burgerach, Karpaczu – po prostu o kulinarnym świecie Beef&Rock: